Tylmanowa w grupie
Poniedziałek, 8 kwietnia 2013 | dodano:08.04.2013
Słonecznie ale jeszcze zimny północny wiatr drogi suche chęci jeszcze większe. Od razu po pracy szybki mycie roweru (stał 3 długie tygodnie brudny i zapomniany)i jadę na umówione miejsce spotkania z Marcinem i jego znajomym, po chwili dołącza jeszcze Tomek z Arkiem. Chłopaki zaszaleli po zimie każdy jakieś nowinki techniczne zamontował (dobrze że umyłem rower:)). Trasa z góry zaplanowana płasko do na Krościenko, w 5 osobowej grupie jechało się super chociaż koledzy tempo trzymali mocne jakimś cudem udało mi się utrzymać do samej Tylmanowej:) ale ze 2 razy musiałem mocno się na męczyć jak mi odskoczyli parę metrów, powrót już nieco wolniej ale odczuwałem już zmęczenie, po namowie Tomka pojechaliśmy we dwóch w Łącku na Czarny Potok, tam żółwim tempem wtoczyłem się na górkę i na kole Tomasza dojechaliśmy do ronda w Naszacowicach, po krótkiej pogawędce każdy ruszył w swoją drogę. Fajnie znów wsiąść na rower szkoda tylko że forma nie za dobra ale będzie lepiej. Super wyjazd oby takich więcej.
Dane wycieczki:
Km: | 68.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:18 | km/h: | 29.57 |
Pr. maks.: | 53.10 | Temperatura: | HRmax: | 170(%) | HRavg | 134(%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 382m | Rower: | TREKS |
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj