Dzisiaj taki upał że dałem radę tylko po płaskim chociaż miałem jeden całkiem fajny podjazd tyle że krótki. Miałem też trochę pecha rano pies pogryzł mi telefon a przy 45 km/h ugryzła mnie pszczoła(chyba pszczoła), prawdopodobnie wpadła mi za koszulkę i użądliła w plecy tak zabolało że o mało się nie przewróciłem:) podczas tego manewru wypadł mi licznik i poleciał na chodni (na szczęście nie na jezdnię), chyba nic mu nie jest tyle że dane wycieczki są mocno nie pewne. Dane wycieczki:

Km:	52.00	Km teren:	0.00	Czas:	01:50	km/h:	28.36
Pr. maks.:	51.30	Temperatura:		HRmax:	177(%)	HRavg	135(%)
Kalorie:	kcal	Podjazdy:	281m	Rower:	Autorek

Dawno na góralu nie jeździłem ale dzisiaj miałem ochotę. Pojechałem do serwisu dopompować amora ale niestety nie mają adaptera do bomberka:( trochę zawiedziony pojechałem na trasę treningową. Jakoś tak strasznie ciężko, wolno i głośno się jeździ i pozycja dziwna ale to pewnie przez tego amora i inne siodełko. W każdym razie podjazd poszedł bardzo sprawnie, licznik mi się rozładował po około 4 km dlatego czas i dystans na oko. Dane wycieczki:

Km:	25.00	Km teren:	0.00	Czas:	01:00	km/h:	25.00
Pr. maks.:	0.00	Temperatura:		HRmax:	(%)	HRavg	(%)
Kalorie:	kcal	Podjazdy:	m	Rower:	MMS (Merida Matts Speed)

Jedna z moich ulubionych tras na Przehybe później jeszcze pod kościół w Trzetrzewinie na Wysokie już mi się nie chciało. Cały czas spokojnym tempem pod Przehybe wjeżdżało się bardzo fajnie lekki orzeźwiający wiaterek, cień i brak much (dopiero na końcu mnie dopadły) tempo spokojne równe. Ogólnie udany wypad dużo rowerzystów większość jednak wprowadzało rowery pod górę. Na zjeździe mijałem bardzo miłą grupę która częstowała mnie piwkiem jednak nie zdołałem chwycić puszki:) Dane wycieczki:

Km:	65.00	Km teren:	0.00	Czas:	02:51	km/h:	22.81
Pr. maks.:	54.70	Temperatura:		HRmax:	174(%)	HRavg	129(%)
Kalorie:	kcal	Podjazdy:	1077m	Rower:	TREKS

Dane wycieczki:

Km:	32.00	Km teren:	0.00	Czas:	00:59	km/h:	32.54
Pr. maks.:	44.70	Temperatura:		HRmax:	164(%)	HRavg	145(%)
Kalorie:	kcal	Podjazdy:	83m	Rower:	TREKS

Uff jak gorąco. Dane wycieczki:

Km:	50.00	Km teren:	0.00	Czas:	01:57	km/h:	25.64
Pr. maks.:	65.80	Temperatura:		HRmax:	191(%)	HRavg	142(%)
Kalorie:	kcal	Podjazdy:	750m	Rower:	TREKS

Dzisiaj było upalnie (w końcu), wyjechałem koło 13. Na samym podjeździe lekki wiaterek i trochę cienia ale za to masa much nie gryzących oraz jakieś mutanty przypominające pszczoły te mnie parę razy dziabły. Sam podjazd całkiem fajnie poszedł mimo tygodniowej przerwy, spotkałem kilku znajomych więc chwilkę porozmawialiśmy. Później miałem jeszcze skoczyć na Wysokie ale na początku podjazdu złapał mnie kurcz uda i musiałem wracać:) Dane wycieczki:

Km:	60.00	Km teren:	0.00	Czas:	02:17	km/h:	26.28
Pr. maks.:	58.70	Temperatura:		HRmax:	177(%)	HRavg	136(%)
Kalorie:	kcal	Podjazdy:	900m	Rower:	TREKS

Miała być Przehyba, ale udało mi się podjechać tylko jakieś 2 km do momentu kiedy spadła pierwsza kropla deszczu, później to szybki odwrót i ucieczka przed ulewą prawie się udało:) na 3 km przed domem mnie złapała i oczywiście przemoczyła do suchej nitki jak dojechałem do domu to po 5 minutach wyszło słońce i tak już było do końca dnia. Dane wycieczki:

Km:	32.50	Km teren:	0.00	Czas:	01:02	km/h:	31.45
Pr. maks.:	51.70	Temperatura:		HRmax:	175(%)	HRavg	136(%)
Kalorie:	kcal	Podjazdy:	142m	Rower:	TREKS

Wczoraj miałem wielką ochotę na rower jednak jakoś tak wyszło że nie pojechałem, obiecałem sobie jednak że wszystko nadrobię dzisiaj. Często bywa tak że dzień wcześniej mamy na coś ochotę a na drugi już średnią, tak też był dzisiaj. Od rana byłem jakiś taki ospały myślałem o tym żeby pojechać ale robiłem to tak jak przysłowiowa sójka. Nadrabiałem za to jedzeniem:) oj pojadłem zdrowo(a może bardziej nie zdrowo). Koło 17 po powrocie z kościoła jednak wskoczyłem w rowerowe wdzianko i pojechałem z pełnym brzuchem. Myślałem że będzie się źle jechało ale było nadzwyczaj przyjemnie trasa też całkiem fajna na Przehybe a później jeszcze do kościoła w Trzetrzewinie. Dzisiaj podjazd pod Przehybę poszedł mi dużo sprawniej niż ostatnio z czego jestem bardzo zadowolony. Mam też plan na fajną trasę, 2 standardy połączone w jedną: Wysokie-Ostra-Przehyba.

Pokaż trasę GPS Dane wycieczki:

Km:	62.00	Km teren:	0.00	Czas:	02:33	km/h:	24.31
Pr. maks.:	59.10	Temperatura:		HRmax:	176(%)	HRavg	145(%)
Kalorie:	kcal	Podjazdy:	1023m	Rower:

Nie miałem za bardzo pomysłu na tresę, wiedziałem że chce żeby były górki. W drodze do Gołkowic przypomniałem sobie że w tym roku nie byłem jeszcze na Przehybie, musiałem to zmienić bo wstyd. Na szosie nigdy tam jeszcze nie byłem. Odcinek do szlabanu poszedł ładnie ale wiedziałem że forma kiepska. Od szlabanu było gorzej przełożenie najlżejsze jakie było a i tak trochę brakowało trzeba było miejscami stawać na pedała. Jednak góral ma większe możliwości zwłaszcza 3 tarcze z przodu. Mimo wszystko dowlokłem się do miejsca gdzie się kończy asfalt wysokość jakieś 1080 m.n.p.m. dalej zostało jeszcze 400 metrów żwiru po którym na szosie nie idzie jechać. Na górze byłe ze 100 razy dlatego nie chciało mi się wprowadzać roweru na szczyt. Zjazd asekuracyjny z powodu zdradzieckich kamyczków na drodze, dalej na Stary Sączu i do domu. Muszę częściej jeździć na ten podjazd bo daję rady a na szosówce nie męczy tak te 13 km asfaltem do początku podjazdu. Dane wycieczki:

Km:	62.00	Km teren:	0.00	Czas:	02:42	km/h:	22.96
Pr. maks.:	55.10	Temperatura:		HRmax:	173(%)	HRavg	(%)
Kalorie:	kcal	Podjazdy:	915m	Rower:	TREKS

Szybka rundka po dłuższej przerwie, doszły nowe spodenki Rogelli Milano, szału nie ma ale mogą być, muszę się do nich przyzwyczaić bo trochę się ślizga tyłek na siodełku. Dane wycieczki:

Km:	32.50	Km teren:	0.00	Czas:	01:01	km/h:	31.97
Pr. maks.:	45.60	Temperatura:		HRmax:	165(%)	HRavg	142(%)
Kalorie:	kcal	Podjazdy:	124m	Rower:	TREKS