Poranek deszczowy za to popołudnie piękne, temp. umiarkowana i słoneczko. Umówiłem się z Kamar14i Arkiem o 18, myślałem że do tego czasu kolarze we Francji już dokończą etap ale musiałem wyjść 8km przed końcem w końcu lepiej samemu pojeździć niż siedzieć i oglądać. Chłopaki to wytrawni szosowcy dlatego dla mnie nie było lekko zwłaszcza było to widać na podjazdach gdzie wyraźnie odstawałem pojechaliśmy pod Perłe w Rytrze później na Moszczenice czyli dwa lekkie podjazdy ale jak wiadomo nie stopień nachylenia czy długość podjazdu świadczą o jego trudności tylko tempo, dlatego nie było lekko. Dalej to dosyć szybka jazda po płaskim. Pod koniec zwyczajowo lekkie skurcze łydek (musze jakieś suplementy łykać). Bardzo udana jazda. (dane z blogu Kamar14 bo zapomniałem włączyć licznik). Dane wycieczki:

Km:	61.00	Km teren:	0.00	Czas:	01:58	km/h:	31.02
Pr. maks.:	0.00	Temperatura:		HRmax:	(%)	HRavg	(%)
Kalorie:	kcal	Podjazdy:	m	Rower:	TREKS