Informacje

  • Wszystkie kilometry: 18788.85 km
  • Km w terenie: 852.00 km (4.53%)
  • Czas na rowerze: 34d 21h 37m
  • Prędkość średnia: 22.12 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy GraLo.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wow

Poniedziałek, 12 grudnia 2011 | dodano:12.12.2011
Pierwsza jazda na "Treksie" i pierwsza jazda na szosie. Od razu po pracy mimo niezbyt dobrej pogody i zapadających ciemności, chwyciłem za Treksa i jazda. Pierwsze wrażenie z jazdy to mocno niepewna pozycja i jakieś takie cienkie opony nie mogłem się przestawić na dolny chwyt i ciężko mi było chwycić za hamulce, wdrażałem się również w klamkomanetki była to dla mnie zupełna nowość, zadziwiająca lekkość i łatwość zmiany przełożeń, zero hałasu przyśpieszenie dosłownie w sekundzie od razu micha mi się ucieszyła. Na początek skierowałem się do bikershopa co by mi dobili powietrza do kół bo moją pompką z ledwością osiągnąłem 5b. Dalej to przeciskanie się przez miejskie korki w stronę Starego Sącza już całkowicie po ciemku i dalsze poznawanie szosy, chyba z 5 km bitego korku musiałem środkiem jezdni jechać ale radość była. Najlepsze było na końcu czyli obwodnica Starego Sączu, już bez korków, gładka nawierzchnia to tam tak naprawdę poczułem jak się na tym zasuwa:)Wow krajobraz tak szybko mijał, zaskoczyła mnie też lekkość tego roweru i tego jak reaguje na podmuchy wiatru ciągle trzeba to korygować w mtb jest trochę inaczej. Teraz będzie zima więc już raczej nie będę jeździł szosą ale już teraz wiem że będzie mi to sprawiało duża radość:) oczywiście mtb jest "the best" ale w terenie na asfalcie rządzi szosa. Nie zainstalowałem liczniki tak więc czas to stoper (łącznie ze staniem w korkach i na światłach) dystans pewny bo z bikemapy. Dane wycieczki:
Km:25.00Km teren:0.00 Czas:01:03km/h:23.81
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:TREKS

Komentarze
e tam, hamulce w szosie są akurat bardzo mocne. :) niepewna pozycja to kwestia drugiej jazdy, a co do dolnego chwytu, ja go stosuję tylko na zjazdach...
nicram
- 20:53 wtorek, 13 grudnia 2011 | linkuj
Nie dziękuję. Co do hamulców to z tym mam największy problem muszę się przyzwyczaić, miasta oczywiście będę unikał, co do dziur to trzeba się do nich przyzwyczaić. W takim razie czekam na wspólny wypad pewnie już wiosną pzdr.
GraLo
- 15:23 wtorek, 13 grudnia 2011 | linkuj
No! to już wszystko jasne. Gratuluje nowego członka rodziny. Szosa jest ok, też daje niezłe wrażenia, ale w mieście to masakra no i te dziury w asfalcie. I pamiętaj,ze w szosie hamulce to tylko spowalniacze. xD
Bubi07
- 09:17 wtorek, 13 grudnia 2011 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ajaje
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl