Przechyba-niebieskim do Barcic
Niedziela, 7 sierpnia 2011 | dodano:07.08.2011
Długa przerwa od roweru spowodowana praca, fatlną pogodą i trochę przesytem, dzisiaj jednak za sprawą Miłosza który zaproponował wspólną jazdę wybrałem się na Przechybe. Z racji słabej formy podjazd pokonywałem spokojnie swoim tempem tak więc nie było większych problemów. Dalej krótki odpoczynek i kierunek na niebieski trudny zjazd do Rytra. Od ostatniego razu szlak się trochę zmienił stał się jeszcze bardziej kamienisty i trudny nieźle mnie wytrzęsło, Miłosz na Przechybie zachwalał oponki że jeszcze na nich kapcia nie złapał tak więc jak to najczęściej bywa na zjeździe złapał pierwszego. Pech polegał na tym że nie mieliśmy zapasowej dętki a oponę bezdętkową trudno zakleić łatką, niestety mleczko nie zadziałało i co kilkaset metrów trzeba było dobijać powietrza. W Barcicach Miłosz postanowił dzwonić po transport więc pojechałem sam do domu, jak się później Tankien również dotarł na rowerze. Fajna przejażdżka z super zjazdem, upał nieziemski i mnóstwo rowerzystów na drogach:) Oto kilka fotek.
Dane wycieczki:
Km: | 55.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 03:02 | km/h: | 18.13 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | MMS (Merida Matts Speed) |
Komentarze
co to za Miłosz?:>)
niedługi zawinę na stare śmieci mam nadzieje,że skoczymy na rower:) Anonimowa karla76 - 09:10 poniedziałek, 8 sierpnia 2011 | linkuj
Komentuj
niedługi zawinę na stare śmieci mam nadzieje,że skoczymy na rower:) Anonimowa karla76 - 09:10 poniedziałek, 8 sierpnia 2011 | linkuj